Łeba nad morzem oraz inne miejscowości

wczasy, wakacje, urlop

Pamiątki polskości Gdańska

19 października 2011r.

Od czasów średniowiecznych począwszy zdobili gdańszczanie swoje okazałe budowle i najbardziej reprezentacyjne wnętrza orłami polskimi, a nadto umieszczali w nich rzeźbione i malowane podobizny władców polskich. Do kościołów gdańskich trafiały wyobrażenia polskich świętych, np. św. Stanisława w popularnej "Katarzynce", namalowanego tam już w XV w., a w ołtarzu głównym u dominikanów całą galerię rzeźbionych postaci, m.in. Jacka Odrowąża, który w 1227 r. przywiódł z Krakowa do Gdańska konwent dominikański. W tymże kościele p.w. św. Mikołaja zobaczyć można epitafia Polaków, opatrzone łacińskimi lub polskimi napisami. Oto jedna z tych inskrypcji, przedziwna w swym barokowym układzie i brzmieniu, bardzo nieudolnie zrealizowana. Są także w kościele tablice mówiące o fundatorach - księciu Świętopełku i księciu Subisławie. Świadom przeszłości Gdańska turysta odczuje niewątpliwie podczas zwiedzania świątyni atmosferę polskości, która zawsze panowała w tych murach. Rodzą się tutaj wspomnienia o królach polskich: Władysławie Łokietku, Zygmuncie III, Janie Sobieskim, którzy przybywszy do nadmotławskiego grodu spieszyli na nabożeństwo do wiernych katolicyzmowi i oddanych zawsze sprawom polskim dominikanów. Również za czasów pruskich i WM Gdańska utrzymały się u św. Mikołaja nabożeństwa i kazania dla Polonii gdańskiej. Błąkają się tu również echa dramatycznych wydarzeń z 1523 i 1525 r.,kiedy sfanaty-zowany tłum luteranów splądrował klasztor i zniszczył średniowieczne wyposażenie kościoła, a następnie wypędził zakonników z miasta. Po surowym sądzie króla Zygmunta I w 1526 r. powrócili oni do swej siedziby i strzegli jej polskości aż do czasu likwidacji klasztoru przez Prusaków. Największa ilość pamiątek polskich, głównie godeł państwowych zachowała się w gdańskich siedzibach władz municypalnych. Wchodzących do Ratusza Staromiejskiego witał i wita z fryzu nad portalem kamienny orzeł polski z herbem Wazów na piersi. Prusacy oszczędzili go wprawdzie, lecz zasłonili latarnią, zawieszoną na haku żelaznym wbitym w szyję orla. Spływająca później wraz z deszczem rdza robiła wrażenie cieknącej z rany krwi. Zjawisko to podniecało wyobraźnię patriotycznie myślących polskich mieszkańców Gdańska i wywoływało wrogie dla Prusaków komentarze. Znaczną liczbę herbów polskich zobaczyć można w Ratuszu Głównego Miasta, najważniejszym i najbardziej reprezentacyjnym gmachu gdańskim. Zobaczyć je łatwo w kilku paradnych komnatach oraz w pysznym portalu prowadzącym do słynnej Sali Czerwonej. Trudniej natomiast dojrzeć gołym okiem wyrzeźbionego po mistrzowsku Orła Zygmuntowskiego, którego umieszczono w XVI w. na ażurowej galeryjce, wieńczącej ozdobną fasadę ratuszową od strony Długiego Targu. Towarzyszą mu dwa mniejsze, znajdujące się na podstawach wieżyczek, osadzonych w dolnej części hełmu. Na hełmie tym, górującym nad miastem i wszystkimi jego wieżami stanęła w 1561 r. statua króla Zygmunta Augusta, ufundowana jako wyraz hołdu i wdzięczności gdańszczan dla tego władcy. Tym szczególnym akcentem czci dla osoby ostatniego Jagiellona podkreśliło równocześnie bogate miasto swoje podporządkowanie i zależność od polskich władców i kraju, od Rzeczypospolitej. Rozwinięcie myśli o zależności potęgi i dobrobytu Gdańska od Polski znajdziemy na obrazie Izaaka van den Blocke, znajdującym się w stropie Sali Czerwonej, namalowanym w 1608 r. Artysta ukazuje w formie alegorycznej powiązanie Gdańska z Polską. We wspaniałej scenerii, na którą składa się obraz całego biegu Wisły, miasta i morza, rysuje się łuk tęczy, sięgający od wzgórza wawelskiego do wylotu Wisły na Bałtyk. Ponad tęczą widać spiętrzone wały, budowle i wieże gdańskie, nad którymi rozpina opiekuńcze skrzydła Orzeł Biały. Na barwnym paśmie tęczowym umieścił artysta napis Coelesti iungimurarcu (= niebiańskim lukiem złączeni). Na dole obrazu ukazany jest Dwór Artusa, a przed nim gdańszczanie i magnat polski oraz gromadka polskich flisaków tańczących i muzykujących przy fotannie Neptuna. W głębi płyną na Wiśle szkuty i galary, transportujące polskie zboże do spichrzów gdańskich. W wielkiej Sali Lawy, tej samej, w której urzędowali polscy królowie podczas pobytów w Gdańsku i stawali w oknie, aby ukazać się tłumom gdańszczan zgromadzgnych na Długim Targu, znajdowała się niegdyś galeria portretów królewskich i obrazy o treści związanej z dziejami Polski, np. kompozycja z 1630 r., ukazująca w 24 scenach bitwę pod Grunwaldem. Wszystkie te dzieła zniszczone zostały w okresie panowania pruskiego. Do treści dawnych malowideł nawiązuje fryz pędzla Jacka Zuławskiego, wykonany po odbudowie wnętrz ratuszowych. Orły polskie rozmieszczane były z niesłychaną rozrzutnością na budowlach miejskich i prywatnych kamieniczkach, obrazach i rzeźbach, kratach i innych obiektach. Idąc Drogą Królewską, widzimy je na Bramie Wyżynnej, we fryzie kamieniczki nr 28, dwa na kratach fontanny Neptuna, dwa we fryzach Zielonej Bramy. Pięknie odtworzony orzeł, pochodzący z Elbląga, zdobi drzwi Domu Ławników. Przed wojną pokryto go czarną farbą, podobnie jak orła na Bramie Straganiarskiej. Usunięto całkowicie orła, który znajdował się na tarczy, trzymanej przez kamiennego Iwą, strzegącego wejścia do Dworu Artusa. Podobnie jak Ratusz Główny posiadał i Dwór Artusa herby i dzieła sztuki obrazujące więzy Gdańska z Polską. Kilkadziesiąt (orłów polskich namalowanych było na jednym tylko obrazie z XV w., noszącym nazwę Okręt Kościoła. Obraz ten zaginął podczas wojny. Ocalało natomiast jedno z dwu istniejących w Dworze Artusa Oblężeń Malborka, pochodzące z 1536 r. i ukazujące zdobywanie zamku malborskiego przez wojska polskie i oddziały gdańskie w 1460 r. Z zespołu posągów królewskich ocalała po niszczycielskich poczynaniach pruskich jedynie statua Kazimierza Jagiellończyka. Zobaczyć ją można w Muzeum Narodowym. Niszczycielska ręka pruska i pożar w 1945 r. nie dosięgły na szczęście popiersi Zygmunta III i Władysława IV, widocznych w medalionach na portalu Dworu Artusa, oraz głów królewskich -Jagiełły i Zygmunta III na elewacji stojącej obok Złotej Kamienicy.

ocena 3,7/5 (na podstawie 9 ocen)

Wyjedź na wakacje nad morzem nad polski Bałtyk.
Gdańsk, atrakcje, Motława, miasto